Ugryźć temat

Kluczowym elementem dla zdrowia w PKU jest dieta niskobiałkowa. Na szczęście na przestrzeni lat pojawiło się wiele produktów, które pozwalają na skomponowanie różnorodnych posiłków i jednocześnie są dobre i bezpieczne dla osób z fenyloketonurią.

Jedzenie to coś więcej niż dostarczanie organizmowi energii, to także przyjemność, wspólne chwile przy stole, podróże kulinarne.

Czasem jednak w wyniku lęku przed nowymi produktami, oporu przed nowymi smakami, przyzwyczajenia od lat do tych samych produktów pojawia się ogromny stres przed nowymi pokarmami. Neofobia żywieniowa jest częstym zjawiskiem w dietach eliminacyjnych, jednak warto nad nią pracować dla zdrowia, dla zadbania o swoje ciało i aby mieć więcej możliwości w spożywaniu różnych posiłków.

Nowe smaki można oswoić krok po kroku, otwierać się na nie i je odkrywać. Świat smaków jest dużo większy niż jedna zupa i tylko jeden rodzaj chleba! Być może byliście już na słynnych warsztatach z gotowania z Jerzym, on fantastycznie pokazuje, jak ugryźć temat nowych propozycji kulinarnych mając PKU.

 

Dziecięce podniebienia i brzuszki

Wprowadzanie nowych produktów i rozszerzanie diety jest bardzo ważne w żywieniu każdego dziecka.

Kilka rad dla rodziców wprowadzających nowe pokarmy:

  • Unikaj presji. Pozwalaj dziecku dotknąć nowej potrawy, powąchać, zachęcaj do polizania czubkiem języka, powoli i z ciekawością. Niech porównuje smaki, ustawia od najsmaczniejszych do mniej smacznych.
  • Daj sobie i dziecku wiele szans. Eksperymentuj z kolorami, konsystencjami, połączeniami. Niektórzy mówią, że trzeba podjąć czasem kilkanaście prób, aby się do czegoś przekonać, zwłaszcza gdy mamy lęk i nie czujemy się swobodnie.
  • Unikaj porównywania do innych dzieci, rodzeństwa. Dbaj o to, aby wokół jedzenia panowała przyjazna atmosfera.
  • Każda próba jest ważna. Bez względu na wynik okaż dziecku wsparcie i daj mu poczucie bezpieczeństwa. Niech nie kojarzy próbowania nowych smaków z niezadowoleniem rodzica, ale ze wspólną ciekawością.
  • Angażuj dziecko w przygotowywanie posiłków, szukanie przepisów.

 

Pokonywanie neofobii żywieniowej jest możliwe, ale tak jak w przypadku pracy z każdym lękiem – potrzebna jest cierpliwość, trening i ekspozycja na nowe. To długodystansowa wędrówka. Liczy się każda próba. Smacznego i nowego!